„Bulwary Saint Tropez” piece 1

4800  w tym VAT

150 szer/W x wys/100 H [cm]. Akryl.
Autor: Meggy Bernhardt

Opis

Podobrazie. Żywica akrylowa na płycie mdf. Płyta jest praktycznie otynkowana żywicą co nadaje podobraziu bardzo ciekawą, ziarnistą strukturę, która sprawia wrażenie muru. Możliwe, że jest to fresk.

Oprawa. Praca nie wymaga ram. Gotowa do powieszenia. Do transportu obraz jest zapakowany w drewnianą ramę. Waga: 17 kg. Z opakowaniem: 32 kg.

Oryginał jest wystawiony w galerii Artistic Loft w hotelu Galery69. Zapraszam do tej niecodziennej galerii, która funkcjonalnie jest hotelem, a z założenia ekspozycją sztuki i autorskiego dizajnu duetu Manufaktura69, którego jestem „połówką”.

Sygnatura. Praca jest podpisana przeze mnie w prawym dolnym rogu inicjałem

oraz na odwrocie : Meggy Bernhardt, tytuł, format i data. Dołączam również certyfikat.

Kino lat 50-70 – moje inspiracje

 
„Bulwary Saint Tropez” – dlaczego akurat Saint Tropez? Nigdy tam nie byłam, ale pięknie mi się kojarzy. Pamiętam to miejsce z kina francuskiego lat 50-70. Polska PRLu pokazywała w TV kino francuskie. To było bardzo dobre kino! W moich wspomnieniach widzę czarno-białe kadry filmów z Brigitte Bardot, ale dodatkowo nakłada mi się na nie kolorowy filtr z obrazów, których doświadczyłam na lazurowym wybrzeżu. Tak powstał kolaż tego co pamiętam z tym co tylko wyobrażone. W efekcie obraz przywodzi na myśl pokolorowaną czarno-białą fotografię. Nie wiem czy kiedyś będę w Saint Tropez. A jeśli będę, to jak wypadnie ta konfrontacja? Wiem jedno, świat już dawno nie jest tak przejrzyście błękitny.